I dzień naszej trzydniowej wycieczki rozpoczał się od zwiedzenia malborskiego kompleksu zamkowego, którego architektura przeniosla nas w okres średniowiecza i czasy panowania wielkiego zakonu rycerskiego, jakim byli Krzyżacy.Następnie przejechaliśmy do Szymbarka, gdzie w Centrum Edukacji i Promocji Regionu odbyliśmy kolejna żywa lekcję historii. A zobaczyliśmy tam m. in. najdłuższa deskę świata, mierzaca w jednym kawalku 46,53 m i wykonana przez kaszubskich stolarzy z drzewa o nazwie daglezja oraz ogromny stół. W smutny nastrój wprowadziły nas kolejne historyczne miejsca: Dom Sybiraka, łagier i lokomotywa parowa wraz z wagonami służaca do wywożenia ludności na daleka Syberię. Mrożaca krew w żyłach atrakcja turystyczna okazal sie bunkier należacy do tajnej organizacji wojskowej Pomorski Gryf, gdzie przeżyliśmy w ciemnościach symulacje nalotu bombowego i wreszcie Dom do góry nogami, w ktorym trudno było sie utrzymać na przysłowiowych równych nogach. Po tych lekcjach historii udaliśmy sie do hotelu na obiadokolacje i zakwaterowanie, aby milym akcentem zakończyc ten pełen wrażeń i bogaty w ogrom wiedzy historycznej dzień – urokliwym spacerem wzdłuż morskiego wybrzeża.
Fotorelacja z II dnia naszej wycieczkiDzisiaj wypoczęci i posileni przepysznym śniadaniem wyruszyliśmy do Gdyni, gdzie zwiedzanie rozpoczęliśmy od wizyty w Akwarium Gdyńskim. Tam mogliśmy nacieszyć oko fascynujacym podwodnym, światem i zobaczyć kolorowe, ciekawe kształtem różne gatunki ryb, gadów, płazów i przede wszystkim bezkręgowców. Szczególnie przedstawiciele tej ostatniej grupy tj. rozgwiazdy, meduzy i ukwiały pozostana na dlugo w naszej pamięci.Kolejnym punktwm wycieczki bylo wejście na pokład trójmasztowego żaglowca – Daru Pomorza zakupionego przez Pomorzan, gdzie dowiedzieliśmy się o jego całorocznej wyprawie dookoła świata, w czasie sztormów niełatwym życiu załogi, w tym też studentów uczacych się podczas morskich wypraw z Morskiej Szkoły w Gdyni i zwycieskim udziale w regatach w latach 70. Chwil wytchnienia i relaksu zaczerpnęliśmy spacerujac plaża w Orłowie- tam dotarliśmy do klifu czyli stromego i poszarpanego wybrzeża powstałego wskutek niszczacego działania morza (abrazji). Ostatnim punktem dzisiejszej wycieczki bylo podziwianie zachodu słońca i luksusowych jachtów na sopockim molo. Zmęczeni, ale bogatsi o kolejne wiadomości historyczne i z dziedziny geografii powróciliśmy na kolację do hotelu, by tradycyjnie wieczorowa już pora udać się na pobliska plażę.
Ostatni czyli III dzień wycieczki na Pomorze już za nami. Wczorajsze zwiedzanie rozpoczęliśmy od wizyty na Półwyspie Westerplatte – symbolicznego miejsca zwiazanego z rozpoczęciem II Wojny Światowej. Tam przy pomniku obrońców Westerplatte wysłuchaliśmy opowieści o 7 dniowym, heroicznym odpieraniu ataku przez polskich żołnierzy. Z Westerplatte przejechaliśmy autokarem na starówkę, gdzie spacerujac deptakiem wzdłuż rzeki Motławy oraz słynna ulica Mariacka dotarliśmy do średniowiecznej Bazyliki Wniebowzięcia Najświęjszej Maryi Panny – największego kościoła w Europie wzniesionego z cegły gotyckiej. W katedrze mogliśmy podziwiać przepiękny ołtarz koronacji Marii Panny, organy i zegar astronomiczny. Na starówce mieliśmy też chwilkę na odpoczynek, zakup pamiatek i lody.Ostatnim punktem wycieczki w tym dniu było zwiedzanie Muzeum II Wojny Światowej. Z pomoca audioprzewodników każdy we własnym tempie odwiedzał poszczególne wystawy o różnych blokach tematycznych: „Droga do wojny”, ” Groza wojny” oraz „Długi cień wojny”. Dzięki nowoczesnym technologiom i ekspozycjom uczestniczyliśmy w opowieści o tragicznych doświadczeniach II Wojny Światowej tj. przyczynach jej wybuchu, skutkach, sprawcach, bohaterach i jej ofiarach- zwykłych ludziach, bezbronnych dzieciach.Wreszcie wieczorowa pora udaliśmy się w podróż powrotna do domu. Czas spędzony na wycieczce był okazja do integracji międzyszkolnej ( byliśmy ze szkoła w Baczkowie), zacieśnienia więzi wewnatrzklasowej, poszerzenia swoich wiadomości z historii, geografii, biologii, nabycia nowych umiejętności społecznych, rozrywki i zabawy, ale też zadumy i przemyśleń nad słowami z Westerplatte: ” Nigdy więcej wojny” oraz „Każdy z was, młodzi przyjaciele znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, które musi podjać i wypełnić, jakiś porzadek praw i obowiazków, które trzeba utrzymać i obronić dla siebie i innych”.